Zastanawialiście się kiedyś, czy nasza dieta w przeciągu poszczególnych pór roku powinna się  między sobą różnić? Zwykle dobieramy swoje posiłki głównie pod kątem przyzwyczajeń, preferencji czy możliwości organizacyjnych. Czy warto wprowadzać zmiany w zależności od pogody za oknem? Owszem! To bardzo istotne.  Kiedy temperatura na zewnątrz spada, zaczynają się pierwsze mrozy czy śnieżyce warto pomyśleć o tym co, jak i ile jemy.

Jako przedstawiciele gatunku stałocieplnych musimy bowiem zadbać o utrzymanie stałej temperatury ciała. Zimą, gdy temperatura na zewnątrz spada, organizm potrzebuje nieco więcej energii, aby utrzymać swoją stałą ciepłotę, nasilają się procesy termogenezy. Energię (wyrażoną w kilokaloriach) czerpiemy tylko i wyłącznie z pożywienia. Makroelementy będące głównymi komponentami żywności: tj. białka, tłuszcze i węglowodany dostarczają nam jej w każdym zjedzonym przez nas posiłku. Dla porównania jeden gram białka czy węglowodanów dostarcza nam 4 kcal, zaś gram tłuszczu – 9 kcal. Zimą musimy się więc skupić na tym, aby nasze posiłki miały wyższą gęstość kaloryczną, nie zapominając tym samym o wysokiej wartości odżywczej produktów.

pexels photo 277253 1 420x471 1

.

Już uznawany za ojca medycyny Hipokrates uważał, że zdrowie i choroba zależą od równowagi między tym co nas otacza i oddziałuje na nas: np. woda, wiatr, temperatura, czy gleba a indywidualnym sposobem życia tj. odżywianiem, pracą, odpoczynkiem. Tradycyjna Medycyna Chińska również opiera rozważania na temat żywienia nie tylko o dążenie do równowagi w organizmie, ale także o cykl następujących po sobie pór roku. Cykl ten nazywany jest “pięcioma przemianami”.

Jakie więc produkty wybierać zimą? Przede wszystkim takie, do których mamy dostęp. Niestety większość rodzimych owoców czy warzyw w tym okresie nie pojawia się w sklepach i targach. Nie oznacza to jednak, że nie mamy w czym wybierać. Warto sięgnąć np. po cebulę, będący naturalnym antybiotykiem, czosnek, jabłka, gruszki, buraki,  marchew, ziemniaki, kalafior a także najważniejsze: kiszonki – naturalne źródło korzystnych dla nas bakterii kwasu mlekowego, pomagających nam w budowaniu odporności.

Oto kilka moich rad, jak dbać o odpowiednią dietę zimą:

  1. Staraj się spożywać co najmniej 2 posiłki w ciągu dnia “na ciepło”. Na przykład oprócz obiadu ciepłe śniadanie. W tym przypadku doskonale sprawdzają się owsianki, kasza jaglana, omlety, jajecznice, a nawet zupy!
  2. Pamiętaj o ciepłych obiadach, w których z powodzeniem można korzystać z wszelkiego rodzaju warzyw: gotowanych, duszonych, pieczonych lub wspomnianych wyżej kiszonek. Rzadziej jednak korzystajmy w tym czasie z warzyw w formie surowej.
  3. Ważna jest także odpowiednia ilość białka (mięso, ryby, jaja), węglowodanów (kasze, ryż, makarony, ziemniaki) oraz zdrowych tłuszczy (np. oliwy z oliwek, oleju kokosowego, awokado, oleju lnianego) w każdym posiłku.
  4. Wybieraj przekąski będące źródłem skondensowanej energii, np. orzechy, pestki. Ale uwaga – z umiarem!
  5. Ogranicz spożywanie produktów działających wychładzająco na organizm: bananów, nabiału, czarnej herbaty.
  6. Mimo chłodnych temperatur pamiętaj o prawidłowym nawodnieniu. To dalej powinno być minimum 1,5 – 2 litrów wody dziennie.

Warto także zadbać o to jak doprawiamy potrawy. Na pewno dobrze sprawdzą się rozgrzewające przyprawy takie jak: imbir, cynamon, kardamon, kurkuma, goździki i anyż. Wszystkie z nich wykazują oprócz wspaniałego smaku  bardzo wiele korzyści zdrowotnych. Działają one przeciwbakteryjnie, antyzapalnie, przyspieszają nasz metabolizm. Istnieje wiele przepisów wykorzystujących wyżej wymienione przyprawy dla poprawy naszego zdrowia i odporności.

pexels photo 674483 420x280 1

W tradycji ajurwedyjskiej stosuje się na przykład  tzw: “złote mleko”. Jest to rozgrzewający roztwór na bazie kurkumy. Przygotowuje się go z ¼ szklanki kurkumy, ½ szklanki wody i mleka (świeżego!! – krowiego lub koziego, ewentualnie kokosowego, migdałowego lub innego roślinnego). Z wody i kurkumy sporządza się pastę poprzez podgrzewanie (nie gotowanie)  ok. 5-8 minut, którą można przechowywać w lodówce i przyjmować w ilości łyżeczki rozpuszczając w szklance ciepłego mleka z dodatkiem miodu/ pieprzu/ imbiru.

Z kolei Tradycyjna Medycyna Chińska proponuje kawę sporządzoną metodą pięciu przemian.

Przepis:

Z 300 ml wody odlej łyżkę, resztę zagotuj w rondelku, odczekaj dwie minuty – woda stale ma lekko wrzeć na małym ogniu. Wsyp szczyptę cynamonu i gotuj dalej 2 minuty, dodaj szczyptę imbiru i około 4–6 goździków. Gotuj kolejne 2 minuty. Wlej łyżkę wody z odrobiną soli (bardzo mała szczypta). Gotuj 2 minuty, wciśnij 3–5 kropel cytryny i poczekaj 2 minuty. Wsyp 2 łyżki kawy, gotuj 3–4 minuty. Po tym czasie kawę zdejmij z ognia i odstaw na 2 minuty, rozlej do naczyń z miodem (mniej więcej 1 płaska łyżeczka na szklankę kawy). Kawa musi być choćby symbolicznie osłodzona. Na zdrowie 🙂

anise aroma aromatic brown 408871 420x630 1

Autor: Dietetyk – Kinga Pieleszko 

k.pieleszko@dobrydietetyk.pl
http://pieleszko.dobrydietetyk.pl/
Tel.:  661 713 640 / 536 333 202

Publikacja objęta jest prawem autorskim. Wszelkie prawa zastrzeżone. Kopiowanie i powielanie bez zgody autora zabronione.